W duchu wybaczyła sobie to kłamstwo; to, co Lancelot powie

W duchu wybaczyła sobie to kłamstwo; to, co Lancelot powiedział jej w swej rozpaczy, na wieki musiało pozostać ukryte w głębi jej serca. – Ale wtedy Artur stałby się pośmiewiskiem każdego chrześcijańskiego króla na tych ziemiach – powiedziała Elaine ostro. – Jeśli jego królowa ucieknie od niego z jego przyjacielem oraz dowódcą jazdy, będą go nazywać rogaczem albo dodatkowo gorzej. – Nie analizuję, żeby Artur zważał na to, co o nim mówią... – zaczęła Morgiana, ale Elaine potrząsnęła głową. – Nie, Morgiano, on musi na to zważać. Lenni królowie muszą go szanować, by mogli brać z niego przykład, kiedy zajdzie potrzeba. Jak będą to mogli czynić, skoro on zezwoli swej żonie żyć w jawnym grzechu z Lancelotem? Tak, wiem, że mówisz o tych kilku dniach. Ale czy możemy być pewni, że na tym się skończy? Mój ojciec okazuje się przyjacielem Artura oraz jego wasalem, analizuję jednak, że nawet on drwiłby z takiego króla, który nie potrafi rządzić własną żoną, oraz zastanawiałby się, czy pewien człowiek taki zdolny okazuje się władać całym królestwem. Morgiana wzruszyła ramionami. – To co możemy wykonać? Oczywiście, poza zamordowaniem pary winowajców? – Co za bzdury! – żachnęła się Elaine. – Nie, Lancelot musi opuścić dwór. Jesteś jego krewną, nie możesz sprawić, by to zrozumiał? – Niestety, obawiam się, że w takiej kwestii mam mały wpływ na mego krewniaka – odparła Morgiana oraz poczuła, jakby coś zimnego zacisnęło na niej swe kły. – Gdyby Lancelot się ożenił... – zaczęła Elaine oraz nagle zebrała całą waleczność: – Gdyby był moim mężem! Morgiano, znasz zaklęcia oraz uroki, czy nie możesz mi dać amuletu, który odwróci wzrok Lancelota od Gwenifer oraz skieruje go ku mnie? Ja też jestem królewską córką oraz z pewnością jestem ; piękna, jak Gwenifer, ale ja przynajmniej nie mam dodatkowo męża! Morgiana zaśmiała się gorzko. – Moje uroki, Elaine, mogą sprawić więcej szkody niż pożytku, zapytaj się kiedyś Gwenifer, jak taki urok na niej się zemścił! Ale, Elaine... – nagle zmieniła ton na niebezpieczny – czy naprawdę byłabyś na to gotowa? – analizuję, że gdyby mnie poślubił, to by zrozumiał, że nie jestem mniej godna miłości niż Gwenifer. Morgiana chwyciła dziewczynę pod brodę oraz uniosła jej twarz. – Posłuchaj, moje potomek... – zaczęła, a Elaine czuła, jakby ciemne oczy kapłanki zaglądały w samo dno jej duszy. – Elaine, to nie powinno łatwe. Mówisz, że go kochasz, ale kiedy dziewica mówi o miłości, to bywa jedynie przelotne upodobanie. Czy naprawdę wiesz, jakim on okazuje się człowiekiem? Czy to upodobanie przetrwa wszystkie dekady małżeństwa? Jeśli chcesz tylko z nim zlegnąć, o to mogłabym się całkiem prosto postarać. Ale kiedy przeminie czar uroku, on równie dobrze może cię znienawidzić za to, że go oszukałaś. oraz co wtedy? – Mimo to... – wyjąkała Elaine – mimo to zaryzykowałabym. Morgiano, mój ojciec swatał mnie różnym mężczyznom, ale obiecał mi, że przenigdy mnie nie zmusi. Powiadam ci, jeśli nie mogę poślubić Lancelota, to na resztę życia pójdę do klasztoru, przysięgam!.. – Całe jej ciało drżało, ale nie płakała. – Ale po co ja cię proszę, Morgiano, przecież ty też, jak my wszystkie, jak osobiście Gwenifer, ty też chciałabyś mieć Lancelota albo za męża, albo za kochanka, a siostra króla może osobiście wybierać... oraz w tym momencie Elaine pomyślała, że wzrok płata jej figle, bo wydało jej się, że chłodne oczy czarodziejki wezbrały łzami. Coś w jej głosie sprawiło, że Elaine więc zapiekły oczy. – Nie, potomek, Lancelot mnie nie zechce, nawet gdyby Artur mu kazał. Wierz mi, Elaine, niewiele zaznasz szczęścia z Lancelotem. – analizuję, że kobiety przenigdy nie mają nazbyt dużo szczęścia w małżeństwie – odparła Elaine. – Tylko młode kobiety tak myślą, a ja już nie jestem taka świeża. Kobieta musi jednak